czwartek, 11 lipca 2013

MIEJSCA - Południk Zero - tam już dziś wyruszysz w podróż


Czy warto rzucać pracę na etacie? Czy otwieranie "kolejnej" kawiarni w Warszawie może się udać? Co to znaczy mieć dobry pomysł? Na te wszystkie pytania znaleźli odpowiedź Asia i Wojtek, właściciele warszawskiego Południka Zero. 


co to: Południk Zero, kawiarnia dla podróżników na Wilczej 25 w Warszawie

kto to: Asia Mostowska i Wojtek Marzec. Podróżnicy, którzy dwa lata temu postanowili stworzyć miejsce dla ludzi takich, jak oni sami. 

skąd pomysł: Wcześniej nie mieli doświadczeń związanych z prowadzeniem kawiarni. Z mglistej wizji, która zrodziła się bardziej niczym marzenie niż jakiekolwiek racjonalne przesłanki powstał konkretny plan. Praca w banku i wydawnictwie to ich przeszłość. Teraźniejszością jest prowadzenie miejsca z domowym klimatem, które w środowisku się przyjęło i zyskało renomę. "Jesteśmy rozpoznawalni. Mamy coraz więcej stałych klientów" mówi Wojtek zadowolony z tego, co udało im się osiągnąć. Zapytany o to, co uważa za ich największy sukces od razu odpowiada ze śmiechem: "To, że nadal działamy". Swoją atmosferą, ogromnym wyborem piw, wystawami i wydarzeniami przyciągają do siebie nie tylko zwykłych klientów. Współpracują ze środowiskiem podróżniczym. Wiele warszawskich klubów i stowarzyszeń z tych kręgów podjęło z nimi współpracę. "Wszyscy, których gościmy to otwarci, interesujący ludzie na poziomie" opowiada Wojtek. "Spotkania z nimi to bardzo ciekawe doświadczenie". 
Kilka razy w tygodniu organizują slajdowiska. Każdy, bezpłatnie, może  wystąpić u nich w roli prezentera lub widza. Pokazy zdjęć połączone z opowieściami gromadzą tłumy ludzi. To niesamowite, że dziesiątki chętnych regularnie zajmują nie tylko wszystkie wolne krzesła, parapety i schody,   ale też przestrzeń 'w drzwiach'. Nawet jeśli ktoś sam podróżuje tylko palcem po mapie ma okazję przenieść się na chwilę w inną część świata. "Trafiliśmy w niszę, na którą było zapotrzebowanie" mówi Wojtek. 
Cały czas udoskonalają miejsce, aby było przyjazne dla każdego, kto do nich zawita. Otworzyli dla gości salę w piwnicy, poszerzają ofertę menu i przywożą z wypraw kolejne pamiątki.

przyszłość: Poza tworzeniem samego miejsca z podróżniczą duszą, jak piszą na swojej stronie, marzą o czymś więcej. "Chcemy, aby Południk Zero integrował środowisko podróżnicze, pomagał je rozwijać" - mówi Wojtek. 
Jak do tej pory wychodzi im to doskonale. Oby tak dalej, bo mam wrażenie, że podróżnicza Warszawa trzyma kciuki! A kto jeszcze nie był w Południku powinien się wybrać, propozycji jest wiele i na pewno każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie - może pokaz slajdów, a może spotkanie w gronie znajomych przy jednym z regionalnych trunków. 

Więcej informacji o kawiarni i plan aktualnych wydarzeń znajdziecie na ich stronie: www.poludnikzero.pl






Zdjęcia zamieszczone w artykule pochodzą z Fan Page kawiarni i są ich własnością. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz